niedziela, 29 marca 2015

Lot nad kukułczym gniazdem

Lot, który nigdy nie dotarł do celu

Świetna gra Jacka Nicholsona przyprawia o śmiech i współczucie. Są chwile zgrozy i zdziwienia. Pogoń za życiem i ucieczka od kary. Podejmowanie słusznych i złych decyzji. Pytanie ? Czy brać pod uwagę dobro innych , czy tylko swoje ?
Nawiązywanie relacji, poznawanie ludzi, przywiązywanie się do miejsca i stanu rzeczy, próba buntu i w końcu umysłowe zabójstwo.
Temu filmowi trzeba poświęcić uwagę. Nie jest to wyprana z fabuły resztka zabawy umysłowej, którą ktoś podaje nam na talerzu z nicości. Wręcz przeciwnie. Dzieło zachęca do wyciągania własnych wniosków, chwilami jest kontrowersyjne. Ukazuje rozchwianie ludzkich emocji i przemoc do jakiej człowiek jest w stanie się posunąć, ale również radość z przebywania wśród przyjaciół.


Akcja zaskakuje. Pozornie nie groźny i nie dbający o nic człowiek, który chce uniknąć kary dostaje się do psychiatryka. Tam jednak znajduje ludzi na których mu zależy, ludzi którzy stają się po części jego rodziną. Jego ostateczna próba ucieczki nie udaje mu się. Kończy się niemalże uduszeniem znienawidzonej pielęgniarki. 

Sam główny bohater  poniósł bardzo srogą karę. 
Zrobili z niego warzywo. Wodzu, jako jego przyjaciel pozwolił mu "ruszyć w dalszą podróż".

Zakończenie było szokujące, niezbyt dla mnie zrozumiałe. Czy trzeba być tak okrutnym, aby "dopiąć swego". Czy śmierć jest lepsza niż życie w niewiedzy swego istnienia ? Przecież zadanie śmierci pozostawia plamę na naszej duszy . Czy jeżeli zrobi się to z miłości do kogoś Bóg nam to wybaczy ?

Ten film pozostawił do rozpatrzenia wiele kwestii.
 Można go nazwać arcydziełem.

A.

<< A oto i zwiastun .

niedziela, 8 marca 2015

Karina Czernek - "Szeptem widzenie"

Od 6 lutego do 12 marca 2015 w Bielskiej Galerii BWA ukazywana jest wystawa Kariny Czernek "Szeptem widzenie".
Autorka jest laureatką Nagrody Dyrektora Galerii Bielskiej BWA. Prace swe wykonuje w specjalnej technice własnej łączącej malarstwo i tkaninę. Dzięki zastosowaniu w obrazach nakładanych na siebie półprzeźroczystych tkanin, poddawanych obróbce malarsko-hafciarskiej, uzyskuje efekt bliski miękkości i dekoracyjności tkaniny. W technice tej tworzy konsekwentnie od lat, ciągle jednak eksperymentując i poszukując nowych rozwiązań.








Prace autorki są głównie oparte na uchwyceniu sylwetki kobiety. Przeważają tam akty i wzory folklorowe.  Wszystkie dzieła są subtelne i delikatne. Z chęcią obejrzałam całą wystawę, zachwycając się dokładnością i precyzją autorki.

Polecam i zachęcam do obejrzenia całości, koszt wstępu wynosi około 3 zł.

Aga

niedziela, 1 marca 2015

Popiół i diament

Popiół i diament

Ostatnio oglądałam tytułowy film. Jest to Polski dramat  z  1958 roku w reżyserii Andrzeja Wajdy, zrealizowany na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego pod tym samym tytułem.

Jest to historia Maćka Chełmickiego, młodego AK - owca, który zastanawia się nad sensem swoich zadań. 

Zabicie sekretarza PPR, Szczuki, jest ostatnim zadaniem, które ma wykonać. 

Jeżeli ktokolwiek pragnąłby wcielić się w rolę Maćka i zobaczyć co on by zrobił na jego miejscu, zapraszam na stronę:




Opis książki

Powojenna rzeczywistość prowincjonalnego miasteczka. Maciek Chełmicki, żołnierz Armii Krajowej, uczestnik powstania warszawskiego, ma dokonać zamachu na komunistycznego działacza, Szczukę. W hotelu, gdzie się zatrzymuje poznaje dziewczynę - Krystynę Rozbicką i nagle czuje, że ma już dość walki, marzy o spokojnym życiu we dwoje. Czy ten zamiar jest do zrealizowania? Jak drogo przyjdzie Maćkowi okupić swoją decyzję?


W genialnej reżyserii, Wajda  operował malarskim obrazem. W swym kolejnym filmie umieścił wiele symboli dla niego charakterystycznych (np. biały koń)  .

"Zwróćmy uwagę, że właściwe znaczenie sceny pierwszej poznajemy w chwili, gdy pojawia się druga, i vice versa: scena druga winna być czytana przez pryzmat pierwszej. Jak wytchnienie nie istnieje bez trudu, tak pojęcia pracowitości nie da się określić bez pojęcia lenistwa, i odwrotnie: pojęcie lenistwa jest „puste” bez wyobrażenia pracowitości."






















  I oto kolejny kawałeczek z filmu (scena z wódką):

Polecam film, jest dość trudnym dziełem, ale przekazuje bardzo ważne wartości. Zachęcam również do przeczytania artykułu, z którego pochodzą powyższe fragmenty.

Aga